Niedawno zauważyliśmy rzecz makabryczna i straszną, Grzegorz Grabowski (19) zaczyna powoli być spasiony ! Rośnie mu brzuch piwny a na twarzy zroibił sie pulchniejszy jak narazie jest to w pewien sposób pozytywna zmiana ale kiedy uświadomilismy sobie przyczyne tego nagłego "przytycia" zmartwiliśmy się niezmiernie (brak ruchu, ciągłe przesiadywanie w domu) Postanowiliśmy zapytać sie Grzegorza czy zamierza coś z tym zrobić odpowiedź była następująca "nie martwcie się skończę matury, zacznę jeździć i odrazu będę z 10 kg do tyłu" ucieszyliśmy się lecz praktyka a teoria to dwie rózne rzeczy, niemniej jednak życzymy mu powodzenia w drodze do stracenia kilku Kg.
Redakcja
Offline